„Bóg, honor, ojczyzna”... – W oderwaniu od historycznego kontekstu można by to przyjąć za definicję i określenie granic najofiarniejszego patriotyzmu: – wszystko dla ojczyzny, prócz kompromisów z sumieniem i godnością ludzką. – Niestety,...
Żyję w świecie, w którym nic nie jest podobne do tego, co otaczało mnie w dzieciństwie. Gdy jednak próbuję uciec przed nękającą mnie obcością (przed nękającą mnie niepewnością) w tamten świat niby to znany, solidny, familiarny, moja...
"Toporska nie sięga po literacki eksperyment dla kultu eksperymentu czy pisarskiej "nowoczesności". Jeśli rozprzęga i rozbija opowiadanie, to nie w celu dekonstrukcji, a po to, żeby z rozproszonych i pod różne oświetlenie wziętych cząstek złożyła...
Powieść niniejsza jest, chronologicznie, dalszym ciągiem Drogi donikąd. To znaczy, przedłużeniem jej w czasie, ale tylko częściowo w tym samym terenie. Niektóre osoby z tamtej powieści grają w tej główną rolę; o innych nieraz się wspomina. Akcja...
Zbiór tekstów rozproszonych opublikowanych przez Józefa Mackiewicza w latach 1939-1949 Załączona broszura-suplement z niedawno odnalezionym numerem pisma "Alarm" z czerwca 1944 roku ".. Nie chcę być jednostronnym. Nie chcę przesadzać. Chcę...
„Dwa tomy wyborów tekstów przedwojennych Mackiewicza przynoszą rewelacje... Inaczej niż dotąd uważano – w latach 20. pisarz był już autorem poważnych i dojrzałych utworów literackich, nie tylko żurnalistą… Oba zbiory pokazują Józefa...
Optymizm nie zastąpi nam Polski, Książka wydanej po raz pierwszy w Krakowie w październiku 1944 r., a obecnie wznowiona w tomie pod tym samym tytułem w ramach Dzieł wydawanych przez "Kontrę" (tom 18, Londyn 2005).
W opowiadaniach Mackiewicza nie ma bohaterów w klasycznym pojęciu. Ich miejsce, rolę przejmuje pejzaż, gęsi domowe, olchy, szuwary, ptaki, słońce, choć czasem są i ludzie - kochający się i ci złączeni tylko interesem... Takim "interesem"...
"W tej opowieści nie trzymam się chronologii, po części z nonszalancji, ale głównie z przeświadczenia, że wszystkie sprawy przeszłe i zaprzeszłe, tylekroć przetrząsane w naszej pamięci, kojarzą się w inne układy, niż te, które obowiązują...
Po powrocie z Katynia, pytano mnie wiele razy o „wrażenia”. Naturalnie wrażenie jest takie, o którym zwykło się mówić, że „mrozi krew w żyłach”. Stosy trupów nagich budzą najczęściej odrazę. Stosy trupów w ubraniu, raczej grozę....