„Bardzo lubię, kiedy stryjek Eugeniusz do nas przychodzi, bo jest strasznie śmieszny: cały czas robi różne psikusy i bardzo głośno się śmieje. Opowiada też dowcipy, ale nigdy ich nie słyszałem, bo kiedy zaczyna opowiadać, każą mi wychodzić...
Choć tata często czyta gazetę i cały czas chodzi do pracy, to tak naprawdę bardzo lubi bawić się z Mikołajkiem. Buduje zamek, udaje pirata, a na koniec jeszcze kupi lody.
„Pani zadała nam na jutro strasznie trudne zadanie z arytmetyki, gdzie mowa o gospodarzu, który ma mnóstwo kur znoszących mnóstwo jajek. Bardzo nie lubię zadań z arytmetyki, bo kiedy je dostaję, to w domu zawsze są kłótnie”. Wielka kolekcja...
CAŁY ŚWIAT MIKOŁAJKA W JEDNYM TOMIE! Mama, która jest strasznie kochana i czasami chce się przeprowadzić do Buni, ale to zawsze jest wina taty. Bunia, która zawsze daje buzi i przywozi niesamowite zabawki, na przykład grającego bąka....
Krokiet to gra czy coś do jedzenia? Alcest wolałby to drugie, ale kumple przekonują go, że zabawa jest równie fajna, co jedzenie. Banda Mikołajka potrzebuje jednak pieniędzy, żeby kupić grę. Może zaczną sprzedawać lody na plaży? Poznaj...
Beznadzieja! Akurat wtedy, gdy mają puszczać film o kowbojach, telewizor się psuje. Mikołajek wpada jednak na kapitalny pomysł! Skoro Gotfryd ma kamerę, to sami nakręcą film. Na pewno nie jest to aż takie trudne... Poznaj nowe przygody Mikołajka...
Zdjęcie z wakacji z wszystkimi kumplami to byłoby coś fajnego! Ale trzeba przekonać tatę Mikołajka, żeby kupił aparat. A potem całą bandę, by zapozowała. To prawie tak trudne jak zrobienie zdjęcia klasowego w szkole… Poznaj nowe przygody...
„– Wymyśliłem fantastyczny szyfr – powiedział nam Gotfryd. – To taki tajemny szyfr, który będziemy rozumieć tylko my, chłopaki z naszej paczki. Jak się chce porozmawiać z kolegami na lekcji, to ciągle ktoś przeszkadza. Oczywiście...
„Dzisiaj rano na przerwie Euzebiusz wpadł na pomysł: – Wiecie, chłopaki – powiedział – ci, co należą do paczki, powinni mieć oznakę! – Odznakę – poprawił go Ananiasz. – Nikt cię nie pytał o zdanie, ty wstrętny skarżypyto!...
„Rosół przejechał sobie ręką po twarzy, a potem znów kazał nam ustawić się w szeregu. Trzeba przyznać, że to nie było łatwe, bo nam jest strasznie trudno ustać w miejscu. Potem Rosół popatrzył na nas długo, długo i żeśmy się zorientowali,...